[CZ] Berounka
Co prawda od dobrych kilku już lat nasz wigwam staje nad Berounką, ale do tego roku jakoś nie było okazji by wyściubić nos poza Roztoky. Najwyższy czas to zmienić 😉
Co prawda od dobrych kilku już lat nasz wigwam staje nad Berounką, ale do tego roku jakoś nie było okazji by wyściubić nos poza Roztoky. Najwyższy czas to zmienić 😉
Będzie krótko: cieszę się, że w końcu udało mi się trafić na to spotkanie. Poznanie wielu osób, które do tej pory znałem tylko via net – bezcenne 🙂
Jedna z mniej ciekawych rzek na które do tej pory trafiliśmy. Nudna, średnio czysta, płytka miejscami dość mocno. Ale by nie być marudą: na odcinku Maluszyn – Przedbórz niesie naprawdę przyjemnie i przepłynięcie 6km w godzinę nie jest wyczynem.
Kolejna zarąbista rzeczka jaką na tym wjeździe było dane nam poznać. Co prawda na poziomie spływalnego minimum i było nieco szorowania po dnie ale naprawdę było warto! Będzie z tego film 😉
Fajna tradycja na inicjację sezonu, już nawet nie liczę który to raz tak go rozpoczynam. No najfajnieszy “Shuttle Bunny” w tym układzie słonecznym : ) Szkoda tylko, że tym razem nie jesteśmy razem na wodzie na dolnym odcinku :\
Tradycyjne rozpoczęcie sezonu na białej wodzie. Tym razem dolny odcinek z Myszką : ) Na koniec taka sytuacja jak powyżej i niestety nie było to optymalne rozwiązanie. Ale teraz już wiemy co i jak 😛 + Film nakręcony przez Sajgona.
Na Brdę po raz pierwszy trafiliśmy w 2016. Wrażenia były takie sobie. W każdym razie nic co by sprawiało, że chce się wrócić na kontynuację. A jednak wróciliśmy.
Po dwuletniej spowodowanej Chinką przerwie znów była okazja spotkać się w gronie pasjonatów pływania w OC-1 czyli na European C-Boat Armada : )