Outdoor po Szczepionce. [CZ] Hamerák 📷

Jakoś tak wychodzi, że co Hamerak, jestem tu z inną łajbą. W tym roku z DropZone’m i wypadło całkiem sympatycznie. A jeszcze sympatyczniejsze było to, że udało mi się go ogarnąć na tyle, że na ostatniej “jeździe” wodę wylewałem raz – na końcu i symbolicznie.

Poza tym to już ostatni wypad na białą wodę w tym sezonie 🙁 Jeszcze tylko jeden raz na coś spokojniejszego w dużej kanujce i zostanie odwiesić na ścianie wiosła do wiosny. Aaaa: Mysia – dzięki za towarzystwo i zdjęcia : )