Tatry. Koniec “klimy” 📷

Na ten wyjazd w Tatry czekałem od prawie trzech lat, tyle bowiem upłynęło od mojej z Magdą ostatniej w tych górach wizyty. W sumie nasze wyjazdy zimowe mają już dość długą, bo dziesięcioletnią tradycję oraz całkiem sporo szczęścia do dobrej (czytaj: słonecznej) pogody.

Tym razem jednak aura okazała się nam nie sprzyjać – w zasadzie już w drodze na Łysą Polanę, przeczuwaliśmy, że może się nam nie udać zrealizować nawet planu minimum. Powód był prozaiczny – śnieg, dużo śniegu, naprawdę dużo śniegu, świeżego śniegu, śniegu uzupełnianego wciąż nowymi “dostawami”.

Tatry, zima
Tatry, zima, Roztoka, schroniska

Schronisko w Roztoce, doskonała baza noclegowa do wspinaczek po słowackiej części Tatr. W przypadku szwędania się po nich turystycznie dla mnie jest to jakby mniej praktyczny punkt wypadowy. No chyba, że się w te Tatry dość późno dociera (w sensie pory dnia – czyli tak jak my tym razem), wtedy można docenić jego i położenie i klimat.

Tatry, zima, Roztoka, schroniska
Tatry, zima, Roztoka, schroniska
Tatry, zima, Roztoka, schroniska

Hmmm, poranek a tu wciąż pada …

Tatry, zima, Roztoka, schroniska

Tak zwana “czwórka” oznacza, że szansa na dotarcie do schroniska w Pięciu Stawach w zasadzie spada do zera (ale ofkors sprawdzimy to sami przy wejściu na szlak). Ciekawe czy jest prawdą, że przy tym stopniu zagrożenia lawinowego TPN nie sprzedaje już biletów do parku (bilet wstępu = ubezpieczenie) 😀

Tatry, zima, Roztoka, schroniska

Na oko to tego śniegu jest ze dwa metry …

Tatry, zima, Roztoka, schroniska
Tatry, zima, Roztoka, schroniska

No to żegnaj “Piątko” 🙂 Kilka lat temu po mniejszym opadzie śniegu wybraliśmy się na ten szlak – wejść w końcu weszliśmy, ale będziemy to jeszcze długo wspominać i raczej traumatycznie. Tym razem nie ma głupich 😀

Tatry, zima, Roztoka, schroniska

Dzień wcześniej Żlebem Żandarmerii zeszła lawina, niby to normalne w zimie – tyle, że tam przysypała drogę do “Moka” na jakieś dwa metry, widoczność marna, więc jeżeli nie można optycznie ocenić czy szykuje się następna to wypada skorzystać z ze szlaku zimowego.

Tatry, zima, Roztoka, schroniska

Do tej pory nie wiem co w tym miejscu na saniach robił ten kawał mięcha. Wytłumaczenia przyszły mi do głowy dwa: albo ktoś upolował mamuta, albo to jakaś akcja zimowego dokarmiania niedźwiedzi (tych, które ze snu obudzili turyści) 😀 Ale to i tak nie tłumaczy dlaczego sanie były bez opiekuna …

Tatry, zima, Roztoka, schroniska

Nasza “nagroda” za 3,5 godziny człapania z Roztoki ….

Zdecydowanie lubię klimat schroniska w Starej Wozowni na Morskim Oku.

Tatry, zima, Morskie Oko, schronisko

Wejście do Wozowni … komentarz chyba zbędny 😉

Tatry, zima, Morskie Oko, schronisko
Tatry, zima, Morskie Oko, schronisko

Poranek nagradza wczorajsze człapanie 🙂 Jednak prognoza pogody pozbawia nas złudzeń – za kilka godzin śnieg zacznie sypać tak samo mocno jak wczoraj rano. To oznacza tylko jedno – zmykamy na dół …

Tatry, zima, Morskie Oko, schronisko

“Mięgusze” żegnają nas ładnym przejaśnieniem …

Tatry, zima, Morskie Oko, schronisko

Odrobina białego szaleństwa w wersji lodowej 😛 Jeszcze nie wiem, że te wygłupy będą miały poważne konsekwecje ..

Tatry, zima, Morskie Oko, schronisko
Tatry, zima, Morskie Oko, schronisko

Jakieś takie ujęcie zaplanowałem sobie na podsumowanie wyjazdu …

Niestety, życie pomieszało plany 😀 Przy przebieraniu się normalniejsze buty zauważyłem, że coś jest nie tak z prawą “skorupą”. Wyszło na to, że moje Koflachy “Clima” po dwudziestu latach (!! – tak mam w notatkach) miały już dość wyjazdów, obijania o skały, zimy w górach, lodowców, czekania na kolejny sezon zimowy w walizce i w ten sposób dały znać o chęci przejścia na bucią emeryturę 😉 W pełni na nią zasłużyły. Czas poszukać nowych …

Tatry, zima, Morskie Oko, schronisko


😉