Outdoor po 3-ciej dawce. [IT] Ratschinger Weissen 📷

Wieczorne wertowanie przewodników zaowocowało, tym, że dziś jedziemy do sąsiedniej doliny – Ridnauntal / Val Ridanna a celujemy w Ratschinger Weissen / La Bianca (2822 m).

Jak już wychodzimy z lasu to widoki na Sprinzenwand (2889 m) i Rinner Spitz (2822 m) … powiedzmy, że z nawiązką wynagradzają nam jak by nie patrzeć dość nudne podejście lasem.

Żeby jednak nie było zbyt bajkowo to po wyjściu na otwartą przestrzeń od razu zaczyna nas smagać wiatr.

Żegnamy ostatnie ślady cywilizacji przemysłowej w postaci towarzyszącej nam kolejki i zabudowań wlotu do tunelu i w końcu mamy przed sobą w miarę dziki teren. Korzystając z wyśmienitej pogody zatrzymujemy się na krótki popas przy ruinach jakiegoś budynku, a w zasadzie to nawet w środku bo są tu tylko gołe ściany bez dachu.

Lekkim trawersem idziemy prawie do końca doliny i tutaj – zdając się na nosa naszych poprzedników – kierujemy się zastanymi zakosami w stronę Sella di Racines (2480 m).

W takim otoczeniu w jakim się znajdujemy wysokość zdobywa się naprawdę przyjemnie. Natomiast sam śnieg cokolwiek rozczarowuje – ewidentnie od dłuższego czasu nie było tu nowych opadów i to co mamy pod fokami to trochę odpuszczona lodoszreń.

Przed samą przełęczą śnieg jest wywiany do samej skały i trawy, więc Marek tradycyjnie już chyba zaczyna marudzić, że dalej się nie da. Jednak jak już jesteśmy na siodełku to okazuje się, że jednak się da : )

Teren jest nieco magiczny bo idzie się nie granią ale rozdzielającą doliny bardzo szeroką rynną. Do tego widoki do jakich tęskni chyba serce każdego kto kocha góry – morze szczytów na obie strony. Gdzieś tam w oddali na wschodzie dostrzegamy nawet Tre Cime di Lavaredo, a to przecież prawie 90 kilometrów od nas.

Do szczytu Bianki zostało może 3oom w linii prostej, natomiast ani topografia terenu przed nami ani warunki na zboczu (wciąż lekko odpuszczona lodoszreń) nie zachęcają nas do tego by znaleźć w sobie napinkę na szczyt.

Tuż poniżej przełączki staram się zrobić chłopakom jakieś zdjęcia w zjeździe ale tym razem średnio mi to wychodzi : \